Wyobraź sobie, że masz dług. W dobie gospodarki wolnorynkowej nie jest to trudne, bo zatory płatnicze i problemy finansowe występują stosunkowo często. Prowadząc biznes, nie liczysz jednak na cud, szczególnie gdy długów jest sporo i wciąż narastają. Marzeniem ściętej głowy jest liczenie na ich umorzenie. Co jednak gdy cud się przydarzy?
Wyobraź sobie, że los się do Ciebie uśmiechnął. Twój kontrahent zaproponował Ci umorzenie długu. Czy wiesz, jak się w takiej sytuacji zachować?
W niniejszym wpisie opowiem Ci, co powinieneś wiedzieć o zwolnieniu z długu, prowadzącym do wygaśnięcia zobowiązania.
Musisz pamiętać, że zwolnienie z długu ma kształt umowy, która zazwyczaj nie musi mieć formy pisemnej, wystarczająca jest forma ustna, a nawet możliwe jest zwolnienie w sposób dorozumiany. W Twoim najlepiej pojętym interesie jest jednak udokumentowanie takiego zdarzenia, co oznacza w praktyce uczynienie tego co najmniej w formie pisemnej.
Skoro zwolnienie z długu jest umową, to wymagane jest oświadczenie woli wierzyciela oraz oświadczenie woli dłużnika. W praktyce zatem należy sporządzić krótką pisemną umowę, z której będzie wynikało, że podmiot A zwalnia z długu podmiot B, a podmiot B zwolnienie z długu akceptuje.
Zwolnienie z długu może mieć miejsce nie tylko w formie jednego dokumentu, zawarcia formalnej umowy, ale również w sytuacji wymiany oświadczeń woli. Wystarczające będzie gdy Kowalski napisze do Nowaka pismo z prośbą o umorzenie zaległości w wysokości mającej swoje źródło na przykład w innej, konkretnie wskazanej umowie, a Nowak odrębnym pismem wyrazi na to zgodę. Uwolnienie od długu gotowe.
Co jeszcze jest ważne przy zwolnieniu z długu?
Trzeba wyraźnie wskazać źródło zobowiązania (umowa nr… z dnia……) oraz kwotę, będącą przedmiotem umowy. Istotne jest to, czy zwolnieniu podlega pełna kwota zobowiązania, czy może jej część. Wszystko zależy od wzajemnych ustaleń danych stron.
Jak już wspomniałem, zwolnienie z długu ma charakter umowny. Wymaga oświadczeń woli dwóch stron. Oświadczenia te winny być kierowane wzajemnie do siebie. Nie radzę składania takich oświadczeń względem osób trzecich. Jeśli Iksiński napisze do Kowalskiego, że zwalnia Nowaka z długu, to będzie to nieskuteczne. Oświadczenia woli muszę być kierowane do odpowiedniego adresata.
Zwolnienie z długu jest w istocie zrzeczeniem się przez wierzyciela przysługującej mu względem dłużnika wierzytelności, co prowadzi do wygaśnięcia zobowiązania. W obrocie gospodarczym oznacza to, że dłużnik… przestaje być dłużnikiem. Chcąc uwidocznić to adekwatnym przykładem, wspomnę tylko, że przy wygaśnięciu zobowiązania nie ma możliwości wpisania danych byłego już dłużnika na tzw. czarną listę dłużników.
Umowa o zwolnienie z długu może być zawarta pod warunkiem, wtedy skutek w postaci zwolnienia z długu nastąpi przy realizacji warunku (np. umowa o zwolnienie z długu zostaje zawarta pod warunkiem zawarcia przez dłużnika umowy sprzedaży) lub z zastrzeżeniem terminu, wtedy skutek następuje w ściśle określonym czasie (np. 15 maja 2016 r.).
Ponadto, zwolnienie z długu może mieć charakter odpłatny albo nieodpłatny. Przyjmuje się, że w razie zwolnienia z długu bez odpłatności ze strony dłużnika do umowy zwolnienia należy zastosować przepisy o darowiźnie. Zgodnie z art. 890 § 1 Kodeksu cywilnego, jeśli zwolnienie będzie miało nastąpić w przyszłości, konieczne będzie zachowanie formy aktu notarialnego dla oświadczenia wierzyciela.
I jeszcze jedna bardzo ważna kwestia. W przypadku zwolnienia z długu co do zasady można mówić o powstaniu przychodu. Zwolnienie z długu jest bowiem przysporzeniem dłużnika wskutek darowania mu długu. Dłużnik musi także pamiętać o podatku od darowizny, który może się w takiej sytuacji pojawić. Zwolnienie z długu może wygasić dług, ale może też wykreować zobowiązanie podatkowe. W przypadku akceptacji zwolnienia z długu pamiętaj zatem o związanych z tym kwestiach podatkowych. To już jest jednak szerszy temat, wymagający omówienia przez specjalistę od podatków.
A jeszcze w tym miesiącu wpis o innej formie uniknięcia płacenia długu.